W nowej grze z ukrytymi przedmiotami pt. Jewelry Secret: Mystery Stones, wydanej przez Color Brush Studio, przyjdzie Ci wcielić się w postać młodej damy, Emily, która prowadzi sklep jubilerski w samym sercu Francji. Aby urozmaicić trochę całą fabułe, producenci postanowili, że cofną się nieco w czas. Mimo tego pomysłu, nie udało im się uniknąć wyniku w postaci zwykłej miernoty. Jako rezultat jest znam dane zagranie po raz kolejny w najzwyklejszą grę z ukrytymi przedmiotami, która na dodatek ma niesamowicie irytującą fabułę. Jeżeli chodzi o opracowanie graficzne, to na całe szczęście nie jest ono wcale aż takie złe, a muzyka też nie gryzie nam nadto uszu. Na dzień dzisiejszy te cechy nie są jednak w stanie wygrać sobą całej produkcji. Doświadczeni gracze na pewno się srogo rozczarują podczas grania w Jewelry Secret: Mystery Stones, jednak nowicjusze, których niezbyt obchodzi tocząca się opowieść, mogą nawet uznać to wydanie z ukrytymi przedmiotami za stosunkowo interesujące. Suma sumarum, Jewelry Secret: Mystery Stones nie ma w sobie nic szczególnego, no może poza dwoma czy trzema dość dobrymi sceneriami. Białe błyski oznaczające przejście pomiędzy scenami, mające być czymś w stylu specjalnego efektu, bardzo szybko stają się niesamowicie irytujące. Ukryte przedmioty są bardzo dorbne i zamiast bycia schowanymi, są wręcz wtopione w tło. Zawsze myśleliśmy, że główne zadanie każdej z gier polega na zapewnieniu rozrywki i zabawy. Ta gra jednak nie przynosi ze sobą nic oprócz frustracji oraz bólu oczu od ciągłego wytężania wzroku.