Tym razem, będziesz musiał przytrząsnąć każdy kawałek tego wielkiego statku i postarać się rozwikłać tajemnicę morderstwa Charlesa Taylora. Jeśli ci się uda będziesz miał możliwość zmienienia przeznaczenia Titanica. Jako, że fabuła jest raczej rozbudowana, gra przeładowana jest dialogami, które nie zawsze są ciekawe. Jest tu także mnóstwo chodzenia w tą i z powrotem, jednak nie jest to takie złe.

Nawet jeśli fabuła Inspector Magnusson: Murder on the Titanic potrafi zmęczyć, równoważą to wspaniałe łamigłówki. Niestety, większość zadań jest przeznaczona głównie dla nowicjuszy, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę HO. Doświadczeni gracze będą zawiedzeni prymitywnymi mini-grami i licznymi łamigłówkami.

Dzięki przejrzystej i świeżej grafice, sceny z ukrytymi przedmiotami nie są trudne. Gdyby programiści włożyli nieco więcej pracy w kolorystykę i oświetlenie, sceny byłyby bardziej wyzywające. Muzyka i dźwięki są może zbyt straszne, jednak przyjemne i miłe.

Podsumowując, nie ma potrzeby by zbytnio krytykować Inspector Magnusson: Murder on the Titanic, jako, że nowi użytkownicy będą nią na pewno zachwyceni. Dobra szata graficzna i podstawowe łamigłówki – czego więcej im trzeba?