Wygląda jak dopracowana wersja dobrze znanego Beach Craze, jednak Summer Rush całkowicie oblewa w kwestii grywalności. Zawalony ekran, tak kolorowy, zatłoczony strzałkami wskazującymi na przedmioty, w które musisz klikać tak szybko, że nie masz czasu cieszyć się grą. Bez wątpienia, gry z gatunku na czas wymagają dużo ruch, jednak ruchu w tej grze jest zdecydowanie za dużo. Pomysł dodania części z ukrytymi obiektami nie jest nowy, lecz też mało ciekawy. Szukanie obiektów jest dość proste, choć sceny te są zbyt ciemne.

Szata graficzna nie jest idealna, choć kolorowa. Marnie tez prezentują się rozciągnięte a czasem nawet ziarniste sceny Summer Rush. W rezultacie gracz bardzo szybko męczy się obrazem i tylko czeka aż gra dobiegnie końca. Podkład muzyczny jest dobry, lecz nie wspaniały.

Kontynuując narzekania na Summer Rush, trzeba dodać, ze w grze generalnie nie dostajemy żadnych instrukcji. W góry ekranu wyszczególnione są cele, które trzeba osiągnąć na każdym poziomie, ale poza tym gracz może odnieść wrażenie, że nie ma pojęcia co robi i dlaczego. Ciężko tez skoncentrować się na wypełnianym zadaniu, ale prosto jest osiągnąć cele experta na wszystkich poziomach.

Zwykli gracze, jak i koneserzy gatunku TM znudzą się grą w przeciągu pierwszych 30 minut jej trwania.