Podstawowy pomysł gry jest całkiem dobry, choć fabuła jest zbyt zagmatwana. Podczas pierwszej godziny gry, po prostu nie będziecie w stanie zrozumieć dlaczego musicie rozwiązywać te wszystkie łamigłówki i co dzieje się z Seraphine. Choć nie jest to zbyt wielki problem biorąc pod uwagę zabaę w grze. Pomimo fabuły, Lost Inca Prophecy 2: The Hollow Island udowodniło, że jest niezwykle wciągającą grą z wielką unoszącą się planszą i idealną niemal grafiką. Dodatkowo, są tu dwa różne tryby gry, Zmienny i Łańcuchowy, z których ten pierwszy ustawiony jest jako standard, drugi zaś można wybrać ręcznie na początku gry.

Jeśli większość deweloperów stara się skomplikować nasze zadania dodając jedynie nowe płytki i inne bezużyteczne przedmioty na wyższych poziomach, w Lost Inca Prophecy 2: The Hollow Island także musicie poradzić sobie z wielkimi planszami i licznymi kluczami rozrzuconymi po planszy. Chodzi o to, że aby przejść do kolejnej planszy gracz musi nie tylko zarobić określoną ilość punktów, ale także otworzyć zamek ulokowany w jednym z rogów planszy. Naszym zdaniem, w połączeniu z doskonałym dźwiękiem i idealnymi animacjami, ta innowacja ogromnie ożywia i odświeża zużyta już podstawową grę.

Z drugiej zaś strony, jeśłi jesteście zatwardziałymi fanami gier match-3, Lost Inca Prophecy 2: The Hollow Island nie jest dla was. Pomimo możliwości zmiany trybu gry, gra ta jest dość niezwykła jeśli chodzi o samą grę i całkowicie nieprzewidywalna jeśli chodzi o fabułę. Prawdę mówiąc, nie zdołaliśmy dogonić biegu zdarzeń i całkowicie pochłonęła nas atmosfera tajemniczej przygody grając po raz pierwszy, jednak to, co nas ucieszyło najbardziej to tryb Łańcuchowy. Jeśli lubisz nietuzinkowe gry i doceniasz jakość szaty graficznej, Lost Inca Prophecy 2: The Hollow Island może zrobić na tobie naprawdę dobre wrażenie! Miłej zabawy!