“Amanda Rose: The Game of Time” jest kolejną grą z ukrytymi przedmiotami, jaka została wydana przez Alawar Entertainment i w której wcielasz się w młodą dziewczynę poszukującą swojego zaginionego ojca. Czeka tu na Ciebie podróż do przeszłości oraz odkrywanie całego mnóstwa scenerii z ukrytymi przedmiotami wraz rozwiązywaniem mini gier... Read more
Największą rolę w “Amanda Rose: The Game of Time” grają scenerie z ukrytymi przedmiotami, z których większość się znacznie od siebie różni. Znajdziesz tutaj całe mnóstwo elementów na wpasowywanie, kafelków na przesuwanie, plansz na dopasowywanie, oraz zupełnie klasycznych puzzli. Każde z tych zadań zostało idealnie wpasowane w całą atmosferę. Jeśli okaże się, że utknąłeś podczas rozgrywki, możesz skorzystać z klawisza przeskoczenia w celu uniknięcia frustracji. Jeżeli jednak jesteś zdeterminowany aby ukończyć każde z zadań, możesz śmiało skorzystać z oferowanej tutaj opcji pomocy, w której zawsze możesz dowiedzieć się, gdzie postawić kolejny krok.
Niestety, obecna tu 3D grafika wydaje się nieco przestarzała, podczas gdy ukryte przedmioty zostały bardzo porządnie narysowane. Kolejny minus stanowi wielkość poszukiwanych rzeczy, odkąd są one zbyt drobne i często wciśnięte w ciemne zakamarki. Na szczęście w takich sytuacjach możesz skorzystać z przyciska wskazówek. Naszym zadniem cały problem polega na zbyt dużej ilości szarości oraz kolorów ziemi, jakie zostały użyte przez producentów do stworzenia tego obrazu. Jeżeli chodzi o muzykę oraz efekty dźwiękowe, to da się je przeżyć i idealnie pasują do atomosfery panującej w tej grze.
Niestety, podczas ostatniej sceny “Amanda Rose: The Game of Time” nie mogliśmy oprzeć się wrażeniu, że fabuła została nagle urwana. Gdyby wszystko zostało troszkę dalej pociągnięte, całe wydanie wydawałoby się poprawnie zakończone. Podsumowywując, jest to dobra produkcja dla wszystkich okresowych graczy. Niestety prawdziwi koneserzy tego gatunku mogą okazać się rozczarowni jej prostolinijnością oraz brakiem wyrafinowania.