No i mamy tutaj kolejną grę z duchami! Czy istnieją gdziekolwiek produkcje z ukrytymi przedmiotami, w których nie ma duchów, dusz, wampirów czy innego rodzaju okultystycznych zjaw? Jeżeli nawinie nam się pod rękę jedna czy dwie tego typu produkcje, zapewne spoglądniemy na nią z dużym dystansem oraz niedowierzaniem. Stereotypy oraz standardy zawładnęły bowiem już dawno naszymi umysłami! Zaczynając od samego początku, „The Stroke of Midnight” posiada wszystkie klasyczne cechy trybu z ukrytymi przedmiotami- fascynującą fabułę opowiadającą o dwojgu zmarłych kochanków, mroczne, przepełnione duchami pokoje itp. Cała produkcja wydaje się niesamowicie ekscytująca już od pierwszej sceny, odkąd wszystko zostało tutaj zaprojektowane w bardzo wyrazisty sposób. Niestety dobre opracowanie graficzne nie jest nijak w stanie zrekompensować braku jakiegokolwiek wyzwania.  Odkąd całe to wydanie opiera się na opowieści, postępowanie w nim nie sprawia żadnego kłopotu i ukończenie całej rozgrywki zajmuje jedynie trzy do czterech godzin. Scenerie zaprezentowane w tej grze nie są ani innowacyjne ani w żadnym stopniu wyjątkowe. Jakby tego było mało, jedyne ruchy jakie możesz wykonywać są w przód i w tył. Szczerze powiedziawszy, oczekiwaliśmy jakiejś większej swobody w naszych poszukiwaniach. Taki rodzaj przeglądania scenerii okazuje się być nadzwyczaj nieporęczny. „The Stroke of Midnight” mógłby być o niebo lepszy, gdyby producenci zdecydowali się na rozwinięcie możliwości w poruszaniu się. Nawigacja sama w sobie nie jest aż taka zła, ale na kilku sceneriach kursor nie wydaje się działać zbyt dobrze. Patrząc na to, ile wysiłku Namco Networks włożyli w złożoność opracowania graficznego oraz bardzo interesującą fabułę, naprawdę zdołali zmaścić całą rozgrywkę. Co prawda kilka z zagadek wydaje się być dosyć świeża, jednak cała prezentacja jest bardzo dziwna. Nie musisz odnależć niczego w innych pokojach w celu rozwikłania danej zagadki, powieważ wszystko będziesz miał przed własnym nosem. Mimo że wydaje się to dosyć dobrym rozwiązaniem, fakt ten odbiera tej grze całe wyzwanie. Początkujący gracze w produkcje z ukrytymi przedmiotami mogą śmiało sięgnąc po to wydanie, jednak starzy wyżeracze gatunku powinni raczej poszukać czegoś lepszego.