Istotna sprawą, która może odstraszać od gry jest fakt, że została ona zrobiona przez studio, w którym angielski nie jest wiodącym językiem. Tłumaczenie jest nie najlepsze, jednak nie daje to graczom czerwonego światła na grę. Grafika jest dobra i przyjemna, jednak dość ziarnista. Sceny z ukrytymi obiektami są nieco mgliste, jednak obiekty nie są ani za małe ani zbyt dobrze schowane, choć graczom o słabszym wzroku z pewnością będzie to przeszkadzać. Podkład muzyczny jest znośny. Jeśli zwykle wyłączasz muzykę nie ma to dla ciebie większego znaczenia, tym bardziej, że dźwięki tła są dobre. Szum w okolicach rzeki jak ćwierkanie ptaków jest bardzo przyjemny.

Sceny HO w Secrets of the Past: Mother’s Diary stanowią istne śmietnisko. Ilość łamigłówek i mini-gier nie zawiedzie cię, choć są one bardzo łatwe.

Niestety, najgorszą rzeczą w grze jest paskudny, kulejący kursor, z którym nie można nic zrobić. Gra posiada dwa tryby gry, co zawsze jest mile widziane. Podsumowując, Secrets of the Past: Mother’s Diary nie jest złą grą na popołudnie, kiedy nie mamy nic lepszego do roboty!