Rozpoczynając od samego początku, spotykasz parę, która postanowiła wykupić starą farmę ulokowaną pośrodku jakieś totalnej dziury i rozpoczęła produkcję różnego rodzaju dóbr dla miejscowej społeczności. Jak sam widzisz, znajdująca się tutaj fabuła jest dosyć prosta, jednak sama gra oferuje nam wciągającą i zabawną rozgrywkę z kilkoma niespodziewanymi momentami. Np. niektóre ze zwierząt mogą dać bryka z farmy aby powrócić na nią po kilkuastu dniach, a Twój mąż, jak przystało na każdego żonatego mężczyznę, leży w hamaku podczas gdy Ty zasuwasz niczym pracowita mrówka i jest od czasu do czasu dostępny aby posłusznie wykonać jakieś zadanie. Strzeżący pies jest absolutnie zabawny, a włamywacze, którzy są zatrudniani poprz lokalnych badaczy aby ukraść coś z Twojej farmy, są także niesamowicie śmieszni.

Doświadczeni w produkcjach ekonomiczno- strategicznych gracze z pewnością zauważą, że “Hobby Farm” jest o wiele bardziej postępowe niż wcześniejsze “My Farm Life” czy też “Ranch Rush”. Tym razem zobaczysz różnicę pomiędzy dniem a nocą. Wewnętrzna mapa gry oraz klawisze kontroli stały się o wiele bardziej podręczne i łatwiejsze do zrozumienia. Niestety sama rozgrywka nie oferuje nam żadnego urozmaicenia. Mimo tego, produkcja ta jest o wiele bardziej ambitna od wcześniej wspomnianych gier.

Posumowywując, można ocenić “Hobby Farm” patrząc z dwóch różnych stron. Jeżeli zudziły Ci się już tradycyjne sposoby farmowania, to ta gra może Cię zawieść. Inni powinni docenić poznaną już wcześniej mechanikę oraz właściwości, które zostały doprowadzone do perfekcji. Jeżeli zatem jesteś w stanie przeboleć fakt, że produkcja ta jest dosyć podobna do pozostałych, z pewnością spodoba Ci się to farmerskie doświadczenie!